środa, 29 lipca 2015

Moi drodzy! Chciałam Wam oznajmić, że za godzinę wyjeżdżam na lotnisko, gdzie będę czekać na wylot do Turcji. Oznacza to, że na moim blogu zatrzyma się czas. Przerwa będzie trwała przez 12 dni. W tym czasie złapie trochę oddechu, odpocznę i poleniuchuję. Pomyślę również o ciekawych tematach, które później opiszę na blogu. Spędzę tam czas z książką, pt.,, Orinoko", autorstwa A. Fiedlera ( II cz. trylogii ). Dlatego możecie oczekiwać na recenzję. Pozdrawiam! :)






 
 

wtorek, 28 lipca 2015

Biografia autorów nr 5 - Krystyna Siesicka

Krystyna Siesicka















Krystyna Siesicka urodziła się 22 listopada 1928 r. w Dęblinie, a zmarła 3 lipca 2015 r. w Warszawie. Jej ojciec był z zawodu lotnikiem, a matka zajmowała się domem. W młodości ukończyła Studia Dziennikarskie ANP w Warszawie. Redagowała również czasopismo ,, Horyzonty Techniki. W późniejszym czasie zajęła się pisaniem felietonów do gazety ,, Kobieta i życie". Była prozaikiem i autorką książek dla młodzieży. Jej znanymi utworami literackimi są ,, Zapałka na zakręcie" z roku 1966, ,, Beethoven i dżinsy" z roku 1968, ,,Słoneczny, ranek" z roku 1974, ,, Nieprzemakalni" z roku 1980, ,, Gorzkie, słodkie pocałunki" z roku 2002 oraz wiele, wiele innych. W swojej twórczości zajmuje się sprawami młodych ludzi. Opowiada o ich radościach, smutkach, kłopotach i intensywnych doznaniach uczuciowych. Krystyna Siesicka była laureatką nagród:

  • 1972 r. – Orle Pióro
  • 1973 r. – Nagroda prezesa Rady Ministrów (za twórczość dla dzieci i młodzieży)
  • 2000 – Medal Polskiej Sekcji Międzynarodowej Rady do Spraw Książki dla Młodych 
  •             (IBBY) za całokształt twórczości   
  • Medal Komisji Edukacji Narodowej (KEN)
  • Harcerska Nagroda Literacka
  • Krzyż ,, Za Zasługi dla ZHP
  • 2008 r. – Złoty Medal ,, Zasłużony Kulturze Gloria Artis"

  • Cytaty Krystyny Siesickiej:

    ,, Człowiek to rzeczow­nik, a rzeczow­ni­kiem rządzą przypadki."
    ,, Naj­gor­sze są niepot­rzeb­ne spotkania."
    ,, Nic z te­go, wra­cają tyl­ko chwi­le. I naj­częściej nierucho­me jak zdjęcia. Tęskno­ta za ni­mi  jest jak krzyk."
    ,, Żeby nie wiem jak człowiek był twar­dy, to z każde­go uczu­cia coś w nim zos­ta­je, uczy się cze­goś, cze­go daw­niej nie umiał, raz to jest dob­re, raz nie. I z siebie też coś ko­muś zos­ta­wia w spadku."
    ,, Ludzie są jak wiatr. Jed­ni lek­ko prze­lecą przez życie i nic po nich nie zos­ta­je, drudzy dmą jak wichry, więc zos­tają po nich ser­ca złama­ne, jak ja­kieś drze­wa po hu­raga­nie. A in­ni wieją jak trze­ba. Ty­le, żeby wszys­tko na czas mogło kwitnąć i owo­cować. I po tych zos­ta­je piękno nasze­go świata..."
    ,, Ile wiel­kich spraw w życiu człowieka za­leży od ma­leńkich, niedos­trze­gal­nych nieomal decyzji."
    ,, Nie lu­bię ta­kich ludzi, którzy ro­bią łaskę, że żyją!"
    ,, Dlacze­go można powtórzyć za­pamiętaną me­lodię, a nie można za­pamięta­nego śmiechu? "
    ,, Kiedy wychodziłam za niego za mąż, dop­rawdy, kochałam tyl­ko je­go. A te­raz on wy­maga, żebym kochała także je­go gu­ziki, oczy­wiście te oder­wa­ne! I do­leg­li­wości dwu­nas­tni­cy! I dru­gie śniada­nia, o których szy­kowa­niu zaw­sze za­pomi­nam zu­pełnie nie­chcący! Wczo­raj przyszedł do mnie z gu­zikiem od ma­rynar­ki. Gu­zik miał w ręku, ro­zumiesz? I ja mu po­wie­działam, żeby poszedł do ba­buni. Piotr się wściekł. Mówi, że on nie ożenił się z ba­bunią, tyl­ko ze mną! Że to chy­ba rzeczy­wiście była po­myłka, bo ba­bunia bar­dziej dba o niego niż ja! Że on też ma am­bicję, i nie będzie la­tał z by­le gu­zikiem do ba­buni wte­dy, kiedy ja mogłabym przyszyć ten gu­zik bez żad­ne­go ga­dania! Naj­gor­sze jest to, że Piotr ma rację. Kiedy się wychodzi za mąż, trze­ba kochać gu­ziki swe­go męża i je­go dwu­nas­tnicę. Z całą pew­nością - trze­ba! I ja na pew­no kochałabym to wszys­tko w Piot­rze, gdy­bym nie pokręciła za­raz na początku. A ja pokręciłam, bo jak się ma dziewiętnaście lat, to człowiek nie myśli o gu­zikach i dwu­nas­tni­cy, bo wca­le nie wie, że to się mieści pod jed­nym słowem - miłość. "
    ,, Ja nie kocham słowa­mi. Nie lu­bię słów, niektóre są chy­ba tyl­ko po to stworzo­ne, żeby je co­fać. Między in­ny­mi po to stworzo­ne jest "kocham"."
    ,, Dlacze­go życie nie jest snem z które­go można się obudzić?"
    ,, (...) dopóki człowiek pot­ra­fi się śmiać sam do siebie, dopóty jest z nim wszys­tko w porządku."
    ,, Bez dro­biazgów można żyć, bez ludzkiej przy­jaźni - trudniej."
    ,, Jeżeli chcesz, żeby two­je życie było piękne, może ta­kie być. Prze­cież to ty sam je układasz, nie?"
    ,, Z po­godą to jak z hu­morem, właści­wie nig­dy nie wiado­mo, kiedy się zmieni i do ja­kiego stopnia."
    ,, Rośli­ny są jak ludzie, pot­rze­bują miłości, ale i ludzie są jak rośli­ny, poz­ba­wieni miłości więdną..."
    ,, I przyszło mi do głowy, że w życiu też nie po­winien się liczyć styl, tyl­ko barwa."
    ,, Nie można ko­goś okłamy­wać nie­chcący. Jeżeli nie­chcący wpro­wadziło się ko­goś w błąd, to nie jest żad­ne okłamy­wanie, tyl­ko niefor­tunna pomyłka."
    ,, Wspólne życie to wspólny dom, wspólne za­kupy, wspólne marze­nia, ale prze­cież także i to... mój do­mowy pan­to­fel pod je­go tap­cza­nem. Ni­by pro­zai­czna rzecz, a prze­cież za­myka się tu cała poezja."
    ,, Są meb­le, które przeszkadzają i są meb­le niezbędne! To tyl­ko od ciebie za­leży, ja­kim meb­lem się staniesz."
    ,, Ja kochałam mamę okrężny­mi drogami. "
    ,, Dopóki miłość po­zos­ta­je niemożli­wa do opi­sania, dopóty jes­teśmy ludźmi, a nie tyl­ko mie­sza­niną ko­du ge­netyczne­go, fiz­jo­logii, skoków ad­re­nali­ny i Bóg wie cze­go jeszcze! i nie mie­szaj­my li­ter al­fa­betu z miłością, bo zep­su­jemy al­bo miłość al­bo alfabet."
    ,, Zos­ta­nie śle­pa jak kot, które­mu na­tura nie po­mogła w porę ot­worzyć oczu."
    ,, "To" jest niez­wykle po­jem­nym słowem [...], wszys­tko się w nim mieści, wszys­tko da się w nim upchnąć."
     


    Moi kochani czytelnicy!
    Bardzo przepraszam Was za moją dosyć długą nieobecność na blogu, lecz nie martwcie się, nie zapomniałam o nim. :)
    Jutro wylatuję do Turcji na wakacje, więc mam przyjemność przed wyjazdem zaprezentować Wam moją recenzję na temat ostatnio przeczytanej przeze mnie książki, pt.,, Zapałka na zakręcie", autorstwa Krystyny Siesickiej. W tej młodzieżowej, nieco romantycznej powieści poznamy losy głównej bohaterki Magdaleny, nazywanej również Madą. Dziewczyna wyjeżdża na wakacje z radością, ponieważ spotka się ze swoimi starymi przyjaciółmi. Ich spokój zakłóci jednak, pewien chłopak Marcin. Nikt go nie zna, lecz zdążył już dostać opinię chuligana, ponieważ nie zdał matury. Madę intryguje natomiast ten chłopak. Po paru spotkaniach zdążyła się w nim zakochać, ale Marcin wydaje się obojętny wobec nastolatki. Nikt nie wie jakie tłumi w sobie uczucia. Może jednak uczucie miłości... Dalsza akcja książki toczy się po wakacjach. Mada spotka się po raz kolejny z Marcinem i wtedy to okaże się jaka sytuacja pochodząca z czarnej przeszłości, tak mocno wpłynęła na chłopaka, że nie potrafi się on otworzyć do świata..
    Książka bardzo mi się spodobała. Nie chodzi tylko o to, że był tam poruszany wątek miłosny... :p
    Trzymała mnie ona w ciągłym napięciu, nie mogłam się od niej oderwać. Ciągle byłam ciekawa, co stanie się na kolejnej karcie powieści. Autorka Siesicka napisała ten utwór w niestandardowy sposób. Opisywała, jak widzi Mada daną sytuację, jak się w niej czuje i co myśli, a później ( na przemian )przedstawiała obraz tej samej sytuacji widziany oczami Marcina. Było to bardzo interesujące i niezwyczajne. Ta książka w ogóle pokazała mi, jak są skonstruowani nastolatkowie i jak podchodzą do różnych spraw życiowych, również tych trudnych.
    Ocena: 10/10 :-)


    Oto i ona!
     
     
    Gdy kogoś zainteresują dalsze losy Mady i Marcina, proszę sięgnąć po książkę, pt.,, Pejzaż sentymentalny". :)
     
     
    Dziękuję!
     
     
     
     
     
    

    wtorek, 21 lipca 2015

    Witajcie! Jestem w trakcie czytania książki, pt.,, Zapałka na zakręcie", autorstwa Krystyny Siesickiej. Możecie oczekiwać na moją relację na temat tego utworu oraz na biografię tejże pisarki do wieczora lub popołudnia następnego dnia. Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :-)
    Czy niemowlętom trzeba czytać książki?
     
     Niektórzy uważają, że czytanie książek niemowlętom jest zbędne i niepotrzebne, ponieważ one nie potrafią mówić i niczego nie rozumieją. Takie myślenie to błąd. Zawsze jest odpowiedni moment na wprowadzenie ich do pięknego świata książek. Powinny być one jednak dostosowane do wieku dziecka. Wszystkie maluchy uwielbiają oglądanie kolorowych obrazków z kimś, kogo kochają, np. mamą, tatą, babcią, czy siostrą. Siedząc przytulone na kolanach bliskich im czują się szczęśliwe i bezpieczne. Kiedy regularnie czytamy książki z naszymi dziećmi obdarzamy je czymś niepowtarzalnym na całe życie. Takie dzieci na całe swoje życie zyskują w książkach źródło radości, ciekawości i pociechy w każdej sytuacji.

    Czytając dzieciom książki umożliwiamy im lepszy start życiowy.

     Półgodzinne czytanie książki każdego dnia wystarczy, aby maluszek mimochodem nauczył się wielu rzeczy. Takie dzieci wcześniej i chętniej zaczynają mówić i zachowują tę przewagę do końca życia. Potrafią się też łatwiej skoncentrować na jednej czynności - co jest bardzo ważne nie tylko w szkole, ale również w ich całym późniejszym życiu.


    Niemowlęta nie usiedzą spokojnie w jednym miejscu i ze skupieniem nie będą słuchały całego wierszyka. Dzieciątko może w każdym momencie przerwać czytanie, przewracać kartki lub je ślinić. Z biegiem czasu każde dziecko zrozumie, że w książkach są ciekawe historyjki i zacznie ich słuchać. Dzieci lubią pokazywać obrazki i słuchać jak osoba czytająca je nazywa: „Tak, właśnie, to jest krówka! Ona robi muuuu " Dzieci same najlepiej wiedzą, co już rozumieją i jaki dalszy etap jest odpowiedni. Każde dziecko rozwija się w innym czasie i na inny sposób. Chcą one brać czynny udział i samodzielne decydować, która strona ma być oglądana i jak często. Niemowlęta pokazują dorosłym, co je bawi i śmieszy. By wiedzieć, czego potrzebują, trzeba obserwować ich zachowanie podczas czytania książeczek, tak samo jak przy każdej innej czynności. Czytanie na głos pozwala na stymulację rozwoju mózgu dziecka.W tym okresie najlepiej poznawać je z  krótkimi i rymowanymi wierszykami.





    Między pierwszym a drugim rokiem życia dzieci chętnie słuchają krótkich historyjek o nich samych i o rzeczach, które znajdują się w ich otoczeniu: o wstawaniu, myciu, jedzeniu, przewijaniu, o wspólnych zakupach. Maluchy uwielbiają, kiedy przy wspólnym czytaniu naśladujemy głosy różnych zwierzątek i używamy innych dźwiękonaśladowczych określeń. Dzieci chcą w aktywny sposób uczestniczyć we wspólnym czytaniu książek, dlatego pozwólmy im obracać stronice książek. Chcą abyśmy je pytali: „ojej, a co pływa w stawie?" Są dumne, kiedy mogą nam odpowiedzieć.




    Trzyletnie dzieci rozumieją już o wiele więcej i ich ciekawość wzrasta. Chcą decydować samodzielnie, jaka historyjka ma znaleźć się na kolanach mamy i jaka książeczka ma być czytana. Trzylatki bardzo lubią opowieści o zwierzętach, bajdurzenie i zwariowane historyjki, w których zdarzają się zmyślone rzeczy, które nie istnieją, jak np. czarowanie różdżką. Dzieci, którym rodzice i opiekunowie dużo czytają, znają bajki i wiersze na pamięć. To też czas, kiedy dzieci zaczynają zadawać różne pytania, kiedy możemy z nimi rozmawiać o tym, co działo się w książkach, co to jest dobro i zło. Czytanie kilkulatkowi rozbudza w nim ciekawość świata i pomaga mu zrozumieć siebie i innych.

    Badania naukowe wskazują, że każde dziecko powinno spotkać się z książką każdego dnia. Ich kontakt nie powinien zostać przerwany!!!

    Co daje wspólne czytanie?

    • Buduje mocną, nieprzerwaną więź pomiędzy dorosłym a jego potomkiem;
    • Pobudza rozwój mózgu;
    • Wzbogaca słownictwo malucha, poszerza wiedzę;
    • Rozbudza zainteresowania, uruchamia wyobraźnię;
    • Uczy myślenia, pomaga w zrozumieniu siebie, ludzi i świata;
    • Pobudza rozwój emocjonalny, rozwija wrażliwość,
    • Uczy wartości moralnych, wpływa na zmianę postaw;
    • Sprzyja szybszemu samodzielnemu mówieniu, a później pisaniu i czytaniu;
    • Kształtuje nawyk czytania na całe życie;
    • Chroni przed uzależnieniem od sprzętów nowoczesnej technologii

    Jak wybierać książki:

    • ciekawe dla dziecka i dopasowane do wieku
    • dostosowane do wrażliwości dziecka - nie wzbudzające strachu, lęków, stanu trwogi i niepokojów
    • napisane lub tłumaczone poprawną i ładną polszczyzną
    • uczące racjonalnego myślenia
    • promujące pozytywne wzorce postępowania
    • unikające stereotypów kulturowych związanych z rasą, płcią itp.
    • budujące pozytywny stosunek do świata i wiarę w siebie

    Ten post jest skierowany dla wszystkich rodziców i ich pociech! :-) 
     
     

    poniedziałek, 20 lipca 2015

    Teraz czas na parę ciekawostek o naszych ukochanych książkach! :-)

    CIEKAWOSTKI

    Ciekawostka nr 1 - Największa na świecie biblioteka online




    Wirtualna biblioteka ,, Books24x7" gromadzi wiele materiałów z dziedzin:
    - zarządzanie
    - IT
    - inżynieria
    - finanse
    - oraz administracja publiczna
    Jest ona uznawana za największy zbiór książek i artykułów w wersji online, w Polsce. W 2007 r., w pierwszych dniach stycznia do tej ogromnej biblioteki dodano 278 nowych tytułów. Na skutek tego liczy ona już ponad 12 tys. egzemplarzy. Do korzystania z tego wielkiego zestawu wystarczy standardowa przeglądarka stron internetowych. Adres: www.books24x7.pl
     
    Ciekawostka nr 2 - Największa biblioteka świata




    Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych jest największą biblioteką świata. Powstała ona w 1800 r. Posiada ponad 130 mln różnego rodzaju dokumentów, ponad 29 mln utworów literackich, 58 mln rękopisów, 4,8 mln map i atlasów, 12 mln fotografii, 6 mln mikrofilmów, 3,5 mln dokumentów muzycznych, 500 tys. filmów, a to wszystko jest przetłumaczone na ponad 460 języków! Całość ekspozycji zajmuje 856 km półek. Biblioteka dysponuje (w 3 budynkach) 22 czytelniami ogólnymi, 3 wydzielonymi czytelniami dla kongresmanów oraz biblioteką sztuki. Pracuje w niej 5 tysięcy pracowników. Wyposażona jest w system komputerowy. Pełni funkcję Biblioteki Narodowej.
    Biblioteka Kongresu oficjalnie wpisała język śląski do rejestru języków świata. Międzynarodowa Organizacja Językowa również zarejestrowała język śląski i przypisała mu kod ISO"szl".
    Przez kilka lat Związek Ludności Narodowości Śląskiej i Ruch Autonomii Śląska próbował oficjalne zarejestrować język Ślązaków. Język śląski jest teraz drugim zarejestrowanym językiem na Śląsku, pierwszym był język dolnośląski.
     
    Ciekawostka nr 3 - Największa biblioteka świata starożytnego



    Biblioteka Aleksandryjska jest największą biblioteką świata starożytnego w Aleksandrii. Jest ona założona przez Ptolemeusza I Sotera za radą Demetriusza z Faleronu. Wydarzyło się to ok. 350-283 r. p.n.e. Biblioteka działała przy Museionie, ówczesnym odpowiedniku instytutu badawczo-naukowego. Dzięki Ptolemeuszowi II Filadelfos, biblioteka znacząco powiększyła swoją kolekcję. Nakazał przeszukania rejonu śródziemnomorskiego w poszukiwaniu cennych pism. Niektóre wykupywano, inne tylko przepisywano. Każda osoba przyjeżdżająca do Aleksandrii z jakąś księgą, musiała ją zostawić w depozycie biblioteki, aby można było ją skopiować.

    Zniszczenie biblioteki

    Podczas najazdu Cezara na Egipt ok.48,47 p.n.e. od okrętów egipskich zajął się ogniem Pałac Królewski, a następnie przeniósł swój kierunek na bibliotekę. Prawdopodobnie nie wszystkie zestawy spłonęły, ponieważ Serapeion został nienaruszony, lecz spora ich część tak. W 391 r., na rozkaz cesarza Teodozjusza, patriarcha Teofil spalił część Serapeionu ( gdzie były księgi pogańskie). Ostatecznie w 642 r. księgozbiór zniszczono na rozkaz kalifa Omara, który polecił Arabom spalenie wszystkich ksiąg niewiernych.
     
    Ciekawostka nr 4 - Nowa Biblioteka Aleksandryjska
     



    W 1989 r. władze Egiptu rozpisały konkurs architektoniczny na projekt nowej biblioteki, która ma być kontynuacją i nawiązaniem do tradycji. Budowa została oficjalnie rozpoczęta w 1995 r.  Nowa   Biblioteka Aleksandryjska, zwana Bibliotheca Alexandrina, została ukazana w 2002 roku i jest powszechnie uznawana za jedną z najważniejszych realizacji architektonicznych ostatnich dziesięcioleci.

    Ciekawostka nr 5 - Największa polska biblioteka


     


    W 1930 r. utworzono Bibliotekę Narodową (organizowano od 1919 r.).Jej tradycje sięgają jednak jeszcze XVIII wieku, kiedy w Polsce ukazała się duża biblioteka publiczna - Biblioteka Załuskich. Zbiory pochodzące z tej osiemnastowiecznej biblioteki wraz z księgozbiorem Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, Muzeum Narodowego Polskiego w Rapperswillu i kolekcjami Biblioteki Wilanowskiej, włączono w księgozbiór powstającej Biblioteki Narodowej. Duża część asortymentów spłonęła w 1944 roku.
    Biblioteka ta gromadzi  książki, periodyki, publikacje elektroniczne i audiowizualne wydawane na terenie RP, oraz polonika zagraniczne. Przyznano jej miano najważniejszej biblioteki  naukowej o profilu humanistycznym, głównym archiwum piśmiennictwa narodowego i krajowym ośrodkiem informacji bibliograficznej o książce, placówką naukową, a także ważnym ośrodkiem metodycznym dla innych bibliotek w Polsce.
    Od 1996 r.,  do Biblioteki Narodowej trafiają po dwa egzemplarze wszelkiego rodzaju druków: od książek i czasopism poprzez nuty, atlasy, mapy, aż do druków ulotnych, takich jak plakaty, katalogi, ulotki etc. Roczny wynik wpływających różnego rodzaju dokumentów do biblioteki wynosi ok. 120 tys. W tym czasie księgozbiór liczy około 7 mln jednostek, wśród których znajduje się kilka milionów jednostek zbiorów specjalnych. W skład zestawów wchodzi m.in. ponad 160 tys. woluminów druków, ( które zostały wydane przed 1801 r.), ok. 25 tys. jednostek rękopiśmienniczych ( w tym 6 645 tys. rękopisów muzycznych), ponad 160 tys. druków muzycznych, prawie 400 tys. rycin, fotografii i innych dokumentów ikonograficznych, ok. 80 tys. atlasów i map, 1,7 mln jednostek dokumentów życia społecznego oraz ponad 2 mln książek i 700 tys. woluminów czasopism dziewiętnastowiecznych i dwudziestowiecznych.

     ikonograficznych, około 80 tys. atlasów i map, 1,7 mln jednostek dokumentów życia społecznego oraz ponad 2 mln książek i 700 tys. woluminów czasopism XIX i XX-wiecznych.
     
    Ciekawostka nr 6 - Najstarsza książka świata
     
     


    W bułgarskim Muzeum Narodowym, w Sofii można obejrzeć najstarszą książką świata. Wystawiony w muzeum obiekt, to sześć połączonych ze sobą płytek z 24-karatowego złota. Są one zapisane językiem Etrusków, którego nikt do tej pory nie zdołał w pełni odczytać. Książka posiada też ilustracje: jeźdźca, syreny, harfy oraz żołnierzy. Jej wiek oszacowano na 2,5 tys. lat. Maleńka książka została odkryta 60 lat temu, podczas kopania kanału w południowo - wschodniej Bułgarii.
     
    Ciekawostka nr 7 -  Najstarsza gazeta świata


     
    400 lat temu – w 1609 r. ukazała się w Strasburgu pierwsza gazeta. Wydawcą był niemiecki drukarz i księgarz Johann Carolus. Nosiła nazwę „Relation”. Wkrótce pojawiło się „Aviso” – drukowane w Wolfenbüttel. Gazety ukazywały się nieregularnie. Dziennik Post Och Inrikes Tidningar - oficjalne szwedzkie wydawnictwo poświęcone bankructwom oraz komunikatom spółek i rządu - ukazywał się od 1645 roku. Gazeta, z ponad 360-letnią tradycją od 1 stycznia 2007 roku jest publikowana wyłącznie w Internecie na stronie internetowej Szwedzkiego Biura Rejestracji Spółek (SCRO). Szwedzki „Post Och Inrikes Tidningar” przestał się ukazywać w druku, jednak trzy egzemplarze dziennika będą drukowane i przechowywane w uniwersyteckiej bibliotece, by tradycja nie umarła.Pierwszą gazetą, której nakład w 1890 r. osiągnął 1 mln egzemplarzy, był francuski dziennik „Le Petit Journal”.Słowo „gazeta” pochodzi przypuszczalnie od włoskiego słowa „gaza”, które oznacza srokę. Tego bowiem ptaka w charakterze logo często umieszczano we włoskich gazetach. Tak nazywano także drobną monetę, za którą nabywano dzienniki w ówczesnej Wenecji. Słowo „gazeta” może pochodzić także od hebrajskiego „izgard”, oznaczającego herolda, gońca, zwiastuna. Pierwsza gazeta codzienna, wydawana 6 dni w tygodniu, zaistniała w Lipsku w 1650 r. Pomysł szybko przyjął się w całej Europie.  Pierwsza polska gazeta – „Merkuryusz Polski Ordynaryjny” została wydana w 1661 r. w Krakowie. Ukazywała się 1-2 razy w tygodniu w nakładzie 100-200 egz., w objętości 8-12 stron. Codzienne gazety cieszyły się coraz większą popularnością. W 1990 r. na świecie wychodziło 9220 dzienników (najwięcej ukazywało się w Indiach, Stanach Zjednoczonych i Związku Radzieckim). Ale w 30 krajach w ogóle nie było prasy codziennej. Do gazet o największym nakładzie należały wówczas: „The Wall Street Journal” (ok. 1 795 000 egz.) i „USA Today” (ok. 1 500 000 egz.). Obecnie szwedzki dziennik „Metro” jest gazetą o największym nakładzie na świecie. „Metro” zostało nawet wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa. Jest gazetą bezpłatną, rozdawaną na ulicy w wielu krajach świata.
     
    Ciekawostka nr 8 - Najmniejsza książka świata
     
     
     
     

    W Piotrowicach w willi Zygmunta Szkocnego znajduje się Muzeum Najmniejszej Książki Świata. Zygmunt Szkocny ur. w 1911 roku jest z zawodu architektem. Pierwszym dziełem pana Szkocnego była książeczka o wymiarach 15 x 20 mm, poświęcona historii III powstania śląskiego opisanego w 15280 literach. Kolejne dzieła były coraz mniejsze. Do wybuchu wojny wykonał 12 miniaturowych książeczek.Wszystkie miniatury są pisane ręcznie, piórkiem technicznym na papierze welurowym lub kancelaryjnym i oprawione zgodnie z regułami sztuki introligatorskiej w cielęcą skórę. Takie zajęcie wymaga niezwykłej cierpliwości, wytrwałości, a przede wszystkim zdolności. Autor najmniejszych książek świata posiada certyfikat Guinnessa przyznany w 1994 roku.
     
    Ciekawostka nr 9 - Największa książka świata
     
     
     
     
     
    W Malezji wydrukowano największą książkę na świecie. 50-stronicowy album "Ilustrowana historia Sarawaku" ma 3 m wysokości i 2,2 m szerokości. Prace nad nim trwały dwa lata, drukowanie 45 dni, a oprawianie ponad miesiąc. Album trafił na aukcję, a dochód z jego sprzedaży był przeznaczony na cele dobroczynne. Gigantyczny atlas - największą książkę, jaką kiedykolwiek wydano na świecie.
    Mierzący 1,8 m na 2,75 m atlas pt. Ziemia  kosztuje 100 tysięcy dolarów. Pozycja zostanie wydana jedynie w 31 egzemplarzach. Sprzedane zostały  już dwa egzemplarze do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Każde dzieło robione jest na zamówienie. Praca nad jednym egzemplarze trwa miesiąc
    Oby przewrócić stronę w atlasie, trzeba to zrobić  obiema rękami, żeby nie zniszczyć olbrzymich kart tego niezwykłego dzieła.
     
     
    Ciekawostka nr 10 - Najgrubsza książka świata
     
     
     
    Książka, w której zgromadzone zostały wszystkie przygody Panny Marple, postaci stworzonej przez Agathę Christie, została wpisana do księgi Guinnessa. Najgrubsza na świecie lektura liczy sobie 4032 strony, waży około 8 kilogramów i ma 322 mm grubości. Powstało tylko 500 kopii rekordowej książki. Zostaną sprzedane za ok. 1000 funtów.

     
     
     
    Już jutro nowe posty!
    Pozdrawiam i życzę dobrej nocy! :*
    Ogłaszam  mini - konkurs!

    Zadaniem konkursowym będzie napisanie recenzji książki pt.,, Wakacyjna przygoda", autorstwa Iriny Guro. Nie martwcie się, utwór nie jest długi. Ma jedynie  60 stron. Bardzo szybko się go czyta (ja od deski do deski w niecałą godzinę).

     
    Prace konkursowe proszę przesyłać na mojego e-maila: vera.leniartek@gmail.com.
    Jakiekolwiek pytania w sprawie konkursu, proszę zadać mi pod tym postem.
    Macie czas do 15 sierpnia.
    Czekam na najciekawsze recenzje!!!
    Zwycięzca otrzyma nagrody - to tajemnica!
     
    Zapewniam, że nie pożałujecie...
     
     
     
    Całuski! :*